Przegląd tematu
Autor Wiadomość
Kala
PostWysłany: Nie 17:38, 26 Lut 2006    Temat postu:

hmm miłość jest okropna, ostatnio dowiedziałam się że jestem sentymentalna i to strasznie:(( zaczynam tęsknić do exa bleeee:(
PostWysłany: Nie 12:21, 26 Lut 2006    Temat postu:

okej przesunolem tak jak mowiles czyli wracamy do rozmowy o milosci
MOMCU
PostWysłany: Sob 15:00, 25 Lut 2006    Temat postu:

Weźcie se zróbcie oddzielny temat PDŻ. Tutaj mamy rozmawiać o miłości, problemach itp. , a nie o OŚce i jaka to ona nie jest
pozdro
Color
PostWysłany: Sob 14:01, 25 Lut 2006    Temat postu:

No tak to bywa ona mowi poprostu o swoich przezyciach pewnie pewnie jej synek pali i takie tam no i ona o tym mowi i zaraz jej sie temat wycerpie
Stachu
PostWysłany: Pią 15:08, 24 Lut 2006    Temat postu:

To przeczytaj jeszcze raz i sie pozadnie zastanow nad tym co napisałem do Ciebie a jesli dalej nie zrozumiesz to wyjasnie....
PostWysłany: Czw 22:43, 23 Lut 2006    Temat postu:

jakos Stachu nie pojolem tego co napisales moglbys to napisac bardziej zrozumiale?????????
PostWysłany: Czw 21:21, 23 Lut 2006    Temat postu:

hmmmmm
no nie wiem Color skoro w to nie wierzysz to daj sobie siana ale jak juz dajesz to na serio a nie ze zaraz zmienisz zdanie
Color
PostWysłany: Czw 20:52, 23 Lut 2006    Temat postu:

No ksi mowis zebym walcyl ale powiedz tak sceze ty w to wiezys ze z tego moglo by cos byc bo ja w to nie wieze a jesli myslis ze tak to podaj powody.
Stachu
PostWysłany: Czw 20:14, 23 Lut 2006    Temat postu:

No niby wolisz to drugie czyli wiedze a nie nie wiedze a preferujesz czekanie to sie nie zgadza przecierz bo jak czekasz to nie gadasz i nic z tego nie wychodzi a jesli jusz wiesz to nie wyglada na to zebys czekał...
PostWysłany: Czw 19:50, 23 Lut 2006    Temat postu:

nom to tak
po perwsze to nie KIKI usunal ten temat tylko ja ale na razie go nie przywroce bo mozemy gadac tutaj tego nikt nie zamknie
okej to wracajc do tematu to, hszonszcz(to bylo wtracenie wiec nalezy odzielic je 2 przecinkami), znaczy sie ja dziekuje ci Kala za pocieszanie ale ja juz dalem sobie ostatecznie spokoj bo po co sie w tym babrac jak i tak nic z tego nie wyjdzie
2. to tak co do ciebie Color to znasz moje zdanie wiec nie bede sie wywodzil na ten temat choc ja bym na twoim miejscu walczyl
3.
Cytat:
jak myslicie, co jest gorsze: nie byc pewnym uczuc tej drugiej osoby czy miec pewnosc ze z tego nic nie wyjdzie ??

hmmmm ja osobiscie wolalbym to drugie bo przynajmniej masz pewnosc
(to na szczescie tylko moje zdanie) no to w sumie tyle, hszonszcz, ble
Color
PostWysłany: Czw 17:05, 23 Lut 2006    Temat postu:

Ja sie tak nie culem no to moze dziewecyny powiedzo co by tu zrobic no bo to racej o was sie walcze no nie wiec jesli wiecie to mowic bo ja juz nie mam pojencia
achaja
PostWysłany: Czw 16:48, 23 Lut 2006    Temat postu:

jak myslicie, co jest gorsze: nie byc pewnym uczuc tej drugiej osoby czy miec pewnosc ze z tego nic nie wyjdzie ??
lapie sie na tym, ze dochodze do wniosku ze juz nie ma sensu tego wszystkiego z mojej strony utrzymywac, zeby dac sobie juz siana (jednak miales z tym dobry pomysl, przepraszam ze nie docenialam tego Colorku :]) ale z drugiej strony mam jakis plomyczek nadziei ze jeszcze nam sie uda ... czuliscie sie kiedys tak rozdarci ??

buziaki cmokas
3majcie sie cieplutko
Kala
PostWysłany: Czw 7:54, 23 Lut 2006    Temat postu:

Czasem walka ta jest kompletnie nie opłacalna, ja jeśli wiem że to nie ma szans nie próbuję ,,posiedzę spokojnie i popatzre" może tamta druga połowa coś zacznie, jak ja coś zaczynam to jest gorzej niż było więc...Smile
MOMCU
PostWysłany: Czw 7:45, 23 Lut 2006    Temat postu:

To color musisz już sam wiedzieć. Jeśli kochasz, będziesz walczył, a jak to juz twoja sprawa...
Color
PostWysłany: Śro 20:30, 22 Lut 2006    Temat postu:

No tobie teraz latwo jesli wiesz to powiedz co zrobic mam jesce no................jak walcyc??
MOMCU
PostWysłany: Śro 20:23, 22 Lut 2006    Temat postu:

no to hszonszcz, dajcie se siana raz na dobre, a nie rozpaczacie i rozmyślacie o tym całymi dniami zamiast żyć. no dobra rozumiem te wasze niby miłości,ok. Ale jeśli ktoś z was kocha prawdziwie, to na prawde przez dłuższy czas nie da sobie siana. Będzie cały czas walczył, dopóki mu sie uda lub dziewczyna mu powie żeby sie odwalił. Jeśli tak nie jest to nazywamy to tylko zauroczeniem. Heh, łatwo mi mówić bo tych problemów teraz nie mam(ale miałem!!!!!!!) i staram sie wszystko ocenić obiektywnie i nikogo nie krzywdzić
pozdro for all
Kala
PostWysłany: Śro 18:47, 22 Lut 2006    Temat postu:

A czepiasz się ten dobry też można zmiksować ehhe i będzie dla tych co sobie dali sianka FTL i nie zmienia się nic!!
Color
PostWysłany: Śro 16:09, 22 Lut 2006    Temat postu:

no i widze ze ten moj temnat dla tych co se dali siana by sie psydal ale ocywiscie nas ukochany admin usuwa co popadnie.
Kala
PostWysłany: Wto 21:34, 21 Lut 2006    Temat postu:

Czasem warto być wytrwałym a może to kolejna próba wytrzymałościowa?? ja takie robiłam hehe więc no nie wiem, Kś nie martw się będzie jeszcz słonecko świeciło w Twoje sprawy sercowe czy jakuś tak tsymaj się, no tzreba było nie usuwać tez bym sie pisała chyba na ten temat dać se siana z kimś w dobrej sytuacji ((szczegół) niby z 2 stron coś było, mozę jest ale...)
Color
PostWysłany: Wto 20:36, 21 Lut 2006    Temat postu:

No niby tez fakt sorry to porozmawiamy tam.
PostWysłany: Wto 20:32, 21 Lut 2006    Temat postu:

no wiesz COlor co bede gadal jak chcesz cosik wiecej to do naszej komnaty bo tu moze TOM przeczytac
Color
PostWysłany: Wto 20:26, 21 Lut 2006    Temat postu:

no a co nie da sie psywrocic?? I cemu dajes se siana tak dokladniej.pewnie niedlugo tez to zrobie
PostWysłany: Wto 20:23, 21 Lut 2006    Temat postu:

kurde szkoda ze wywalilem temat o tych ktoze se dali siana bo ja sie do niego zapisuje Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad niestety nie mam juz sil wiec daje sobie spokoj dzieki za wszystkie dobre slowa ale juz nie moge
i hszonszcz
"...to juz jest koniec nie ma juz nic jestem WOLNY, moge juz zyc..."
Color
PostWysłany: Wto 20:14, 21 Lut 2006    Temat postu:

Ej a mi to nie zycys powodzenia i thx ksi za kciuki no i ja tez bo my to z ksim tyle o tym gadalismy i wogule on wie o cym mowie.
Kala
PostWysłany: Wto 20:08, 21 Lut 2006    Temat postu:

Tobie Ksi powodzenia niech sie wkońcu uda, no bo zasługujesz na .... wiesz o kogo chodzi wszyscy wiemy hehe albo nie wszyscy:p ale miejmy nadzieje że się uda. A z tym że my dziewczyny tak robimy too ja gorzej postąpiłam więc ...lepiej nie mówić bo jeszcze całkowicie sobie reputacje zgorsze, przyzaje sie to był błąd ale człowiek na błędach się uczy (ponoć)(krpoka).SmileWink
PostWysłany: Pon 18:41, 20 Lut 2006    Temat postu:

nom to czekaj
jak cos to bede trzymal kciuki zebys sie doczekal
nommnmnmnmnnnm
Color
PostWysłany: Nie 19:33, 19 Lut 2006    Temat postu:

Oj zaczynam sie bac bo ja w lekkiej sytuacji nie jestem a rozmowa mi nic nie da ja jednak muse czekac.
PostWysłany: Nie 17:03, 19 Lut 2006    Temat postu:

nom mozliwe nie wiem nigdy nie bylem w takiej sytuacji
ale skoro ty Momcu tak mowisz to pewnie cosik tam prawdy w tym jest
MOMCU
PostWysłany: Nie 8:45, 19 Lut 2006    Temat postu:

Coś w tym twoim poście Stachu jest... W decydującym momencie trzeba podejść ostrzej do sprawy, wóz albo przewóz. Gdy nic nie zrobisz, bedziesz żałować...
MOMCU
PostWysłany: Nie 8:38, 19 Lut 2006    Temat postu:

To zależey ile sie kogoś zna. Ja tam bez żadnego pośpiechu chdziłem za nią prawie ze 3 miesiące, powoli poznawałem, aż w końcu gdy już byłem pewien, zapytałem. Udało sie za pierwszym razem.
Może zmieńmy to czekanie na poświęcanie tej osobie czasu( jeśli oczywiście jeszcze coś do niej czujemy).Bo jeśli jej nie poświęcamy czasu, to to czekanie nie ma żadnego sensu...
Pozdro

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.